Menu Close

Czym jest Hiper-kalwinizm? / What Is Hyper-Calvinism?

   

Rev. Ron Hanko

Jeden z naszych czytelników pyta: “Czym jest hiper-kalwinizm? Jak byś go zdefiniował?”

Zarzut hiper-kalwinizmu jest w dzisiejszych czasach bardzo rozpowszechniony. Można by czasem pomyśleć, że nie ma innej herezji ani tak poważnej jak ta.

Nam samym zarzuca się, że jesteśmy hiper-kalwinistami, często złośliwie i po prostu na podstawie pogłosek. Na przykład New Dictionary of Theology podaje dokładny opis nauk hiper-kalwinizmu, a następnie twierdzi, że Herman Hoeksema jest najwybitniejszym współczesnym hiper-kalwinistą, chociaż nie był on odpowiedzialny za ani jedną z nauk wymienionych jako charakterystyczne dla hiper-kalwinizmu!

Dość często zarzuca się tym, którzy zaprzeczają, że ewangelia jest dobrointencyjną ofertą zbawienia ze strony Boga, to znaczy, że wyraża w ewangelii szczerą miłość i pragnienie zbawienia każdego, kto ją słucha, i w dobrej wierze obiecuje zbawienie wszystkim bez wyjątku. Jeśli nie tylko z plotek, to z tego powodu, że temu zaprzeczamy, jesteśmy fałszywie oskarżani o hiperkalwinizm.

Zazwyczaj jednak ci, którzy oskarżają innych o ten błąd, tak naprawdę nie wiedzą nawet, czym jest hiper-kalwinizm. Natknęliśmy się na takich, którzy uważają, że każdy, kto naucza o ograniczonym odkupieniu, jest hiper-kalwinistą, oraz na innych, którzy są przekonani, że każdy, kto naucza któregokolwiek z Pięciu Punktów Kalwinizmu, jest hiper-kalwinistą. Mylą oni prawdziwy, historyczny, biblijny kalwinizm z hiper-kalwinizmem (czymś, co wykracza poza Kalwina i kalwinizm).

To samo odnosi się do tych, którzy uważają, że zaprzeczenie powszechnej miłości Boga i Bożej intencji zbawienia wszystkich, wyrażonej w ewangelii, jest hiper-kalwinizmem. Można łatwo wykazać, że kalwińskie wyznania wiary i pisarze zawsze nauczali czegoś przeciwnego, a ci, którzy nauczają tych rzeczy, nie nauczają prawdziwego kalwinizmu, lecz pelagianizmu rzymskiego i arminianizmu.

Czym więc jest hiperkalwinizm? Czy to poważny błąd?

Podkreślamy, po pierwsze, że istnieje coś takiego jak hiper-kalwinizm, choć niektórzy temu zaprzeczają. Historycznie, nazwa ta została zastosowana do tych, którzy zaprzeczają, że polecenie ewangelii, aby pokutować i wierzyć musi być głoszone wszystkim, którzy słyszą ewangelię.

Hiper-kalwinista nie jest więc kimś, kto naucza, że w predestynacji, w śmierci Chrystusa, w zwiastowaniu i w działaniu Ducha Bóg kocha tylko wybranych i zamierza tylko ich zbawienie. To jest po prostu biblijny kalwinizm.

Raczej hiper-kalwinista (historycznie i doktrynalnie) to ktoś, kto, ponieważ wszyscy nie są wybrani i odkupieni, nie będzie nakazywał wszystkim, którzy słyszą ewangelię, aby pokutowali i uwierzyli. To ktoś, kto wychodzi od właściwych założeń, ale wyciąga błędne wnioski – kto nie wierzy, że “Bóg teraz nakazuje wszystkim ludziom na każdym miejscu, aby pokutowali” (Dz 17:30).

Prawdziwym hiper-kalwinistą jest więc ten, kto słusznie wierzy w suwerenną, podwójną predestynację i w ograniczone odkupienie – kto zaprzecza powszechnej miłości Boga i Bożej woli zbawienia wszystkich ludzi. Jednak wnioskuje błędnie, że ponieważ Bóg określił, kto będzie zbawiony, posłał Chrystusa tylko dla nich, i daje im zbawienie jako wolny dar, dlatego tylko wybranym należy nakazać pokutę i wiarę w głoszenie Ewangelii.

Uważamy, że jest to poważny błąd. Jest to błąd, który skutecznie niszczy zarówno głoszenie ewangelii, jak i ewangelizację – błąd, który musi zostać zdemaskowany i którego należy unikać.

Sercem hiper-kalwinizmu jest więc odrzucenie tak zwanej “obowiązkowej wiary” i “obowiązkowej pokuty”, czyli tego, że jedynym obowiązkiem i powinnością wszystkich, którzy słyszą ewangelię, jest pokuta i wiara. Hiper-kalwinizm stwierdza, że ponieważ ludzie są zgubieni w grzechu i sami z siebie nie są w stanie pokutować i wierzyć, błędem jest nakazywanie im, aby to robili. Takie polecenie oznaczałoby, że są oni w stanie pokutować i wierzyć.

Hiper-kalwinista popełnia więc ten sam błąd, co arminianie i propagataorzy wolnej woli, tyle że wyciąga inny wniosek. Obie strony uważają, że nakazanie lub żądanie pokuty i wiary od martwych grzeszników musi oznaczać, że tacy grzesznicy nie są martwi i mają w sobie zdolność do pokuty i wiary. Obrońca wolnej woli mówi: “Nakazywanie musi implikować zdolność, dlatego ludzie mają zdolność” Hiper-kalwinista mówi: “Nakazywanie musi oznaczać zdolność, dlatego nie będziemy rozkazywać nikomu oprócz wybranych.”

Oznacza to, że podczas gdy prawdziwy hiper-kalwinista będzie głosił “fakty” ewangelii wszystkim, którzy będą słuchać (i będzie się upierał, że głosi ewangelię), nie będzie nakazywał “mieszanej” publiczności, aby pokutowała i wierzyła. Te polecenia, jego zdaniem, powinny być głoszone tylko tym, którzy okazują dowody bycia “skruszonymi grzesznikami”, to znaczy grzesznikami, którzy zostali przekonani przez działanie Ducha Świętego.

Z różnych powodów odrzucamy te koncepcje. Po pierwsze, trudno jest sobie wyobrazić, jak ktokolwiek, bez boskiego natchnienia, może być kiedykolwiek pewien, że głosi tylko “skruszonym grzesznikom”, aby z ufnością przynieść polecenie ewangelii. W rzeczywistości więc nakaz ewangelii rzadko, jeśli w ogóle, będzie słyszany w hiper-kalwinistycznym zwiastowaniu.

Po drugie, hiper-kalwinizm zamienia nakaz pokuty i wiary w nakaz kontynuowania pokuty i wiary lub wytrwania w pokutowaniu i wierze. Tak zwani “skruszeni grzesznicy”,są jedynymi, którzy mogą być wezwani do pokuty i wiary, którzy już zaczęli to robić przez tajemne działania Ducha Świętego. Wiara, do której się wzywa, nie jest wiarą zbawczą w najprawdziwszym i najgłębszym znaczeniu tego słowa, tzn. wiarą, która wprowadza człowieka w komunię z Chrystusem, usprawiedliwia go i daje mu zbawienie, ale tylko wiarą, która nadal przejawia się w swoich owocach pewności i nadziei.

To właśnie w związku z tym prawdziwi hiper-kalwiniści zazwyczaj nauczają, że człowiek jest usprawiedliwiony całkowicie w wieczności i że usprawiedliwienie przez wiarę obejmuje jedynie zapewnienie usprawiedliwienia. Tak więc wiara, do której wzywa ewangelia, w rzeczywistości nie usprawiedliwia nas przed Bogiem, lecz jedynie zapewnia usprawiedliwienie, które już się dokonało.

W związku z tym hiper-kalwiniści są również oskarżani, i słusznie, o pewien antynomianizm (anty-legalizm lub anty-nakaz) w odniesieniu do wiary. Nie traktują poważnie nakazu pokuty i wiary, właśnie dlatego, że wezwanie do wiary jest dla nich jedynie wezwaniem do upewnienia się o swojej wierze. To właśnie z tego powodu stanowczo odrzucamy hiper-kalwinizm.

To zaprzeczenie “obowiązkowej wiary” i “obowiązkowej pokuty” jest sprzeczne z Pismem Świętym. Pismo Święte mówi w Dziejach Apostolskich 17:30, że “Bóg teraz nakazuje wszystkim ludziom w każdym miejscu, aby się pokutowali” Jan Chrzciciel w swoim kazaniu wzywał nawet niewierzących faryzeuszy i saduceuszy do pokuty (Mat. 3:8; Łuk. 3:8). Jezus, też wezwał wszystkich do pokuty w jego nauczaniu (Mat. 4:17) i upomniał miasta Galilei, ponieważ nie pokutowali (Mat. 11:20). Kiedy wysłał 70, wysłał ich również do tych, którzy odrzucili ewangelię, a nawet ostrzegł ich o tym odrzuceniu (Mk 6:10-11), ale czytamy, że wyszli i głosili, że ludzie powinni pokutować (w. 12).

Nie ma też żadnych dowodów na to, że kiedy Piotr w świątyni po uzdrowieniu chromego człowieka głosił „pokutujcie i nawróćcie się” (Dzieje Apostolskie 3:19), to przemawiał tylko do „skruszonych grzeszników”. Z pewnością Szymon czrownik nie był „skruszonym grzesznikiem”, kiedy Piotr powiedział do niego: „Dlatego pokutuj z tej twojej nieprawości i proś Boga, a może ci przebaczy zamysł twego serca.” (Dz 8:22).

Kilka z przytoczonych już fragmentów (Dz 3:19; 8:22) sugeruje również, że ewangelia wymaga wiary od wszystkich, którzy jej słuchają. Wiara jest częścią nawrócenia i nie można modlić się do Boga o przebaczenie, nie modląc się z wiarą. Tak samo nie jest możliwe, że Jezus potępił faryzeuszy za to, że nie wierzyli, jeśli wiara nie była od nich wymagana (Mat. 21:25; Łuk. 22:67; Jan 10:25-26).

Hiper-kalwinista omija te wersety, mówiąc o różnych rodzajach skruchy i wiary. Mówi on o “żydowskiej pokucie”, “pokucie okolicznościowej”, “pokucie zbiorowej” itd. i twierdzi, że Pismo Święte wzywa do różnych rodzajów wiary. Tak więc obstaje on przy tym, że wiele z wersetów, do których się odnosimy, wzywa jedynie do takich rodzajów wiary i pokuty, ale nie do zbawczej pokuty i wiary.

Oczywiście nie zaprzeczamy, że Pismo Święte mówi o „wierze” i „pokucie”, które nie są zbawcze(Dz 8:13; II Kor 7:10; Jakub 2:19; Hbr 12:17). Ale to, jak wiemy, jest po prostu hipokryzją i nie znajduje łaski u Boga. Nie mogą więc być czymś, do czego wzywa Bóg. Jak Bóg, który nie kłamie, przemawiając przez Ewangelię, może wzywać ludzi do pokuty lub wiary, która nie jest szczera i zbawcza? W Piśmie nie ma też najmniejszego dowodu, że to czyni.

Wierzymy zatem, że Słowo Boże z Dziejów Apostolskich 17:30 musi być traktowane poważnie przez tych, którzy głoszą ewangelię. Odrzucamy pogląd, że nakaz pokuty i zbawczej wiary powinien być słyszany tylko przez tych, którzy wykazują pewne dowody przekonania. To nie tylko ograniczyłoby głoszenie ewangelii, ale w końcu zniszczyłoby prawdziwe głoszenie ewangelii.

Nakaz pokuty i wiary jest integralną częścią głoszenia, nie tylko jeśli chodzi o Bożych wybranych, ale także jeśli chodzi o „potępionych”. Wszyscy, którzy przychodzą pod zwiastowanie, MUSZĄ usłyszeć to polecenie Nie tylko jest to zgodne z wolą Bożą, aby była ona głoszona wszystkim bez wyjątku ale jest to konieczne, jeśli chodzi o samą ewangelię. Zaprzeczenie temu jest pozbawieniem ewangelii  jej mocy, i czyni ją pustym i próżnym show..

Polecenie pokuty i wiary musi być głoszone nie tylko tym, których Bóg wybrał do zbawienia, ale także tym, których nie wybrał, tj. zarówno wybranym, jak i potępionym. Są dwa powody.

Po pierwsze, jeśli chodzi o wybranych, wezwanie ewangelii jest mocą, dzięki której Bóg doprowadza ich do wiary i nawrócenia (zgodnie ze swoim zamiarem i dzięki suwerennemu działaniu Ducha Świętego). To jest to, co czasami określamy jako skuteczne wezwanie ewangelii. Kiedy ewangelia jest głoszona, ma to zbawienny skutek!

Augustyn pokazał, że to rozumie, kiedy powiedział o napomnieniu ewangelii, że „napomnienie jest łaską”, to znaczy łaską, dzięki której Bóg przekonuje Swoich wybranych o grzechu i zaczyna ich do siebie przyciągać (Jana 6:44). Również w tym przypadku ewangelia jest środkiem, za pomocą którego Bóg suwerennie, z mocą i nieodparcie wzywa do siebie swoich.

Psalm 19 mówi o tym, że prawo Boże nawraca duszę Jego świadectwo czyni prostego mądrym, Jego przykazanie oświeca oczy (w. 7-8). Rzymian 1:16 dodaje, że ewangelia jest mocą Bożą ku zbawieniu. List do Rzymian 10:17-18 mówi nam, że wiara przychodzi przez słuchanie Słowa Bożego. I List do Koryntian 1:18 mówi, że głoszenie krzyża jest mocą Bożą (por. v. 21).

Głoszenie jest tym, ponieważ sam Chrystus przemawia poprzez głoszenie Ewangelii. Hiper-kalwiniści twierdzą, że wezwanie ewangelii głoszonej przez Chrystusa i apostołów może być taką mocą, ale nie głoszenie jej przez dzisiejszych kaznodziejów Niemniej jednak Pismo Święte zapewnia nas, że wszelkie prawdziwe zwiastowanie jest środkiem, za pomocą którego sam Chrystus suwerennie wzywa swoich.

Chrystus mówi w Ewangelii Jana 10:27: “Moje owce [i nie ma tu wyjątków] słuchają głosu mego, a Ja znam je i one idą za mną. ” Rzeczywiście, tylko dlatego, że słyszą głos Chrystusa, mogą być zbawieni. Żaden inny głos nie ma takiej mocy, by dać im życie, jak Łazarzowi, i wyprowadzić ich z ciemności do cudownej światłości. Tak też czytamy w Liście do Efezjan 2:17, że przyszedł i głosił pokój nie tylko Żydom, ale i poganom, tym, którzy byli daleko.

W odniesieniu do tych, którzy nie są wybrani, ważne jest również głoszenie wezwania Ewangelii. Ponieważ Chrystus przemawia przez nią, nikt nie może nigdy wejść pod zwiastowanie ewangelii i nie być dotkniętym na dobre lub na złe. Dla tych, którzy nie zostali wybrani i trwają w niewierze, ewangelia jest środkiem do zatwardzenia i potępienia.

To jest trudna część głoszenia, ta część, o której Paweł myśli najbardziej, kiedy mówi: „Do tego któż jest zdatny?” (II Kor. 2:16). Żaden kaznodzieja nie chce widzieć tego negatywnego owocu ani nie stara się być środkiem do zatwardzenia, ale jeśli rozumie Pismo Święte i swoje własne powołanie, nie może tego uniknąć. Jeśli ewangelia ma być mocą Boga ku zbawieniu, musi być także mocą potępienia.

Samo Pismo mówi o tym w Izajasza 6:8-13 (zwróć uwagę na odpowiedź Izajasza) oraz w 2 Koryntian 2:16, gdzie czytamy, że ewangelia jest dla niektórych woniąśmierci ku śmierci.

Słodka woń Chrystusa jest ku śmierci dla niektórych w zwiastowaniu ewangelii!

Wszystko to jest po prostu stwierdzeniem, że ewangelia jest sama w sobie mocą. Nie potrzebuje elokwencji kaznodziei ani niczego innego. Jej moc objawia się we wszystkim, co jest zwiastowane, ale szczególnie we wspaniałym wezwaniu ewangelii, wezwaniu do pokuty i wiary, wezwaniu, które przynosi i daje pokutę i wiarę tym, których Bóg wybrał.

Aby uzyskać więcej informacji w języku polskim, kliknij tutaj.

Show Buttons
Hide Buttons