Menu Close

Upewniając się o naszym powołaniu i Elekcji / Making Our Calling and Election Sure

      

Prof. Herman Hanko (1930-2024)

2 Piotra 1:10  Dlatego, bracia, tym bardziej starajcie się umocnić wasze powołanie i wybranie. To bowiem czyniąc, nigdy się nie potkniecie.

Jeden z naszych czytelników zapytał, jak można uczynić nasze powołanie i wybranie pewnym?

To dobre pytanie i warte naszego rozważenia. Jest to dobre pytanie przede wszystkim dlatego, że zawiera pewne błędne interpretacje, które doprowadziły do zaprzeczenia niektórym kardynalnym doktrynom wiary Reformowanej.

Jedna z takich interpretacji jest taka, że wybór musi być warunkowy, ponieważ werset ten sugeruje, że możemy stracić wybranie. Bóg nas wybiera, ale musimy się o tym przekonać poprzez nasze postępowanie. Stanowczość naszego wyboru opiera się na naszej wierze w Chrystusa i wytrwałości na drodze posłuszeństwa. Jeśli nie wykonamy naszej części, utracimy nasz wybór i zostaniemy skazani na wieczny sąd w piekle.

Jest to zła egzegeza tego wersetu, nawet z punktu widzenia innych części Pisma Świętego, które mówią o pewności naszego wybrania. Kiedy człowiek został wybrany przez Boga od wieków jako jeden z Bożych wybranych, nie musi nic robić, aby zagwarantować lub przypieczętować ten wybór. Nie ma zatem takiej mocy na ziemi, w niebie ani w piekle, która mogłaby go pozbawić wybrania. Nie może też być przyczyną utracenia jego wybrania.

Werset ten nie mówi nic takiego, a nauczanie o tym jest poważnym błędem. Rzeczywiście, taka doktryna naprawdę okrada wierzącego z komfortu. Gdyby moja Elekcja w jakikolwiek sposób zależała ode mnie, utraciłbym ją w każdej chwili mojego życia, gdyż we wszystkim, co czynię, ustawicznie grzeszę, a te grzechy są tak wielkie w oczach Boga, że z konieczności byłyby powodem utraty mojego wybrania.

Tekst oznacza raczej, że musimy pilnie starać się żyć w pewności naszego powołania i Elekcji. Upewniamy nasze powołanie i nasze wybranie, gdy jesteśmy pewni obu.

Wyjaśnijmy to.

W Bożym dziele zbawienia wybranie zawsze jest przed powołaniem: najpierw jest wybranie, potem powołanie. „których on przedtem znał, tych też przeznaczył,” “Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał” (Rzym. 8:29-30).

Tekst odnosi się do skutecznego wezwania Ewangelii, która suwerennie i nieodparcie wzywa z ciemności grzechu do światła łaski Bożej. Powoływani są jedynie wybrani, a wybranie poprzedza powołanie.

Tutaj w tekście kolejność jest odwrotna. Nie powinniśmy utwierdzać naszego wyboru i powołania; ale musimy uczynić nasze powołanie i wybranie pewnym.

Skąd to odwrócenie kolejności?

Odpowiedź jest taka, że możemy uczynić nasz wybór pewnym tylko wtedy, gdy najpierw upewnimy się co do naszego powołania. Powołanie jest pierwsze.

Powołanie jest po pierwsze dlatego, że kiedy Bóg suwerennie powołuje nas poprzez głoszenie Ewangelii, wzbudza wiarę w naszych sercach, abyśmy uchwycili się Chrystusa przedstawionego w Ewangelii. A kiedy się Go uchwycimy, wiemy też, że jesteśmy powołani, gdyż owce Chrystusowe słuchają Jego głosu i idą za Nim (Jan 10:2-3). Wszakże, jak wyraża to tekst, Chrystus woła swoje owce „po imierniu” (werset 3 – gdzie chodzi o to, że On woła swoje własne owce po imieniu, czyli każdego po imieniu). Jeśli On woła nasze imię, jesteśmy pewni naszego powołania, ponieważ słyszymy, jak nas woła.

Wybranie następuje po wezwaniu w zapewnieniu o dziecka Bożego. Dziecko Boże słyszy głos dobrego Pasterza, podąża za Nim i wie, że jest wezwane. Ale gdy już dowie się, że jest powołane przez dobrego Pasterza, dowiaduje się, że Chrystus powołuje swoje („on woła swoje własne owce po imieniu”  Jan 10:3). I w ten sposób zyskujemy pewność naszego wybrania, tj. , że jesteśmy wybrani w Chrystusie i należymy do Niego. Wybranie jest najgłębszym powodem naszego powołania.

W jaki sposób możemy uczynić nasze powołanie i wybranie pewnym?

Odpowiedź leży w kontekście wersetów 5-7:

5 Dlatego też, dokładając wszelkich starań, dodajcie do waszej wiary cnotę, do cnoty poznanie; 6 Do poznania powściągliwość, do powściągliwości cierpliwość, do cierpliwości pobożność; 7 Do pobożności braterską życzliwość, a do życzliwości braterskiej miłość.

Krótko mówiąc, mamy uczynić nasze powołanie i wybranie pewnym, trzymając się Chrystusa przez wiarę i odnajdując w Nim nasze pełne i całkowite zbawienie oraz ufając Mu jako naszemu Zbawicielowi.

I jak Piotr wyraźnie to wyjaśnia, mamy chodzić w uświęceniu. Częścią naszego powołania jest chodzenie w posłuszeństwie naszemu Panu i Zbawicielowi. Wtedy utwierdzamy nasze powołanie. A czyniąc nasze powołanie pewnym, naszą elekcję czynimy pewną.

Wyraźmy się więc w tej kwestii bardzo jasno. Jeśli chodzimy w grzechu, nie mamy pewności co do naszego powołania i wybrania. Jak moglibyśmy mieć? Jeśli jesteśmy nieposłuszni Bogu, ufamy sobie, postępujemy tak, jak świat, zaprzeczamy naszemu powołaniu, nie możemy mieć pewności co do tego powołania. A nie mając pewności co do tego powołania, nie mamy pewności co do naszej elekcji.

Kiedy jednak porzucimy grzech, uciekniemy pod krzyż po przebaczenie i siłę, aby postępować jako lud Boży, staramy się żyć w posłuszeństwie Chrystusowi, naszemu Królowi, wtedy poznamy i będziemy pewni naszego powołania; a potem błogosławione i radosne przekonanie, że nasze imiona są zapisane w Księdze Życia, jest nasze.

Aby uzyskać więcej informacji w języku polskim, kliknij tutaj.

Show Buttons
Hide Buttons