Menu Close

Wstęp do Belgijskiego Wyznania Wiary / Introducing the Belgic Confession

Wielebny Angus Stewart

Konfesja Belgijska jest wielkim wyznaniem Reformowanym, które w ogromny sposób zwraca koszty czasu i wysiłków poświęconych na jego czytanie i studiowanie. W tym eseju przedstawię Belgijskie Wyznanie Wiary, czyniąc na jego temat sześć kluczowych spostrzeżeń, które będą stanowić dobry powód do rozważenia jego bogatego nauczania w kolejnych artykułach.

1. W tym roku przypada 460 rocznica powstania Belgijskiego Wyznanie Wiary. Taki kamień milowy to dobra okazja, by przyjrzeć się mu bliżej. Belgijskie Wyznanie Wiary z 1561 roku świętuje 460 rocznicę w 2021 roku a Biblia Króla Jakuba (czy też Autoryzowana wersja) z 1611 roku obchodzi swoje 410-lecie tego roku, co czyni Konfesję Belgijską o pięćdziesiąt lat starszą.

Między początkiem Reformacji protestanckiej (1517) a Zgromadzeniem Westminsterskim (lata 40 XVII wieku) Istniało dosłownie dziesiątki wyznań i konfesji napisanych ale nie wszystkie z nich są popularne do dziś. Konfesja Belgijska jest jednym z około dziesięciu – dwudziestu,  które nadal są wpływowe, i są żywymi konfesjami w kościołach. Rok po napisaniu francuskiej wersji,  Konfesja Belgijska została przetłumaczona na język niderlandzki. Wkrótce potem przetłumaczono ją na język niemiecki i łacinę (Confessio Belgica), a później na inne języki.[1] Dziś Konfesja Belgijska jest używana na wszystkich kontynentach świata.

2. Konfesja Belgijska (1561) jest najmniej znaną z naszych Trzech Form Jedności; pozostałe to Katechizm Heidelberski (1563) i Kanony z Dort (1618-1619). Wiele osób jest dobrze zaznajomionych z Katechizmem Heidelberskim, ponieważ jest on głoszony każdego roku w kościołach kontynentalnej tradycji Reformowanej. Kanony z Dort słusznie są studiowane i uhonorowane jako oryginalne pięć punktów Kalwinizmu. Ale Konfesja Belgijska jest mniej znana nawet w świecie Kościoła Reformowanego.

Istnieją co najmniej dwie szczególne cechy Konfesji Belgijskiej, na które należy zwrócić uwagę. Po pierwsze, jest bardzo osobista. Jej artykuły zazwyczaj zaczynają się od „Wierzymy…” lub „Wyznajemy…” lub, jak w pierwszym artykule, „Wszyscy wierzymy sercem i wyznajemy ustami…”. Po drugie, jest  również systematyczna. Zaczyna się od prawdy o Bogu i Piśmie (artykuły 1-11); następnie przechodzi do stworzenia, opatrzności, człowieka i upadku (12-15); następnie Jezusa Chrystusa jako przejaw łaski i miłosierdzia Bożego (16-21), kilka kluczowych elementów naszego zbawienia (22-26) oraz wspaniałe traktowanie Kościoła, w tym jego znaków, rządów, urzędów, dyscypliny i sakramentów (27 -35), przed zakończeniem z artykułami dotyczącymi sędziów pokoju (36) i sądem ostatecznym (37). Innymi słowy, Konfesja Belgijska ułożona jest mniej więcej w porządku systematycznej teologii: Bóg (teologia), człowiek (antropologia), Chrystus (Chrystologia), zbawienie (soteriologia), Kościół (eklezjologia) i czasy ostateczne (eschatologia).

3.Konfesja Belgijska została napisana, jak wskazuje jej tytuł, w kraju, który obecnie nazywamy Belgią. Belgia znana jest z brukselki, gofrów i czekolady. Z Belgii pochodzą dwie słynne bajki: Smerfy i Tin Tin. Belgia ma więcej zamków na kilometr kwadratowy niż jakikolwiek kraj na świecie. Napoleon został pokonany pod Waterloo (1815) w Belgii.

Ale co z Belgią pod względem religijnym? Co wiemy o kościele Jezusa Chrystusa w Belgii? Gdybym miał mówić o Szwajcarii, pomyślelibyście o Zwinglim, Kalwinie i kościele w Genewie. Niemcy mogą zasugerować wam Marcina Lutra i jego wielką odwagę na sejmie w Wormacji. Wielu różnych chrześcijańskich przywódców i wiele wydarzeń przychodzi na myśl w związku z różnymi częściami Wysp Brytyjskich lub ze Stanami Zjednoczonymi, ale co z Belgią?

W czasach nowożytnych Belgia była krajem bardzo rzymskokatolickim, ale dziś, dzięki promowaniu humanizmu, jest krajem bardzo świeckim. Bruksela, siedziba Unii Europejskiej, znajduje się w Belgii. Eutanazja została zalegalizowana w 2002 roku w Belgii; małżeństwa homoseksualne zostały zalegalizowane w 2003 roku w Belgii.

Jednak Belgia zajmuje znaczące miejsce w historii Reformacji. Dwaj pierwsi męczennicy Reformacji pochodzili z Belgii: Henry Voes, który miał zaledwie 24 lata, i John Esch. Zostali straceni w Brukseli (stolica Belgii, jaką znamy obecnie) 1 lipca 1523 roku. Voes i Esch byli mnichami w klasztorze augustianów, w którym popularne stały się pisma Marcina Lutra. Ci dwaj mężczyźni wyszli i głosili Ewangelię sprawiedliwości wyłącznie przez wiarę i ponieśli śmierć męczeńską za Słowo Boże. Luter napisał krótką piosenkę o tych dwóch pierwszych męczennikach Reformacji. Trzeci męczennik Reformacji, Lambert Thorn, również pochodził prawdopodobnie z Brukseli w Belgii.

W Belgii stracono także słynnego angielskiego Reformatora. William Tyndale zginął tam męczeńską śmiercią w 1536 r., a przekład Biblii Tyndale’a miał wielki wpływ na naszą Autoryzowaną wersję Biblii Króla Jakuba z 1611 r. Tyndale został spalony na stosie w Vilvoorde w pobliżu zamku, w którym był więziony, kilka kilometrów na północ od Brukseli.

Belgia była kiedyś pełna protestanckich miast. Sama Bruksela była niegdyś miastem protestanckim. Sędziowie cywilni w Antwerpii, Brugii i Gandawie również opowiedzieli się za Reformacją. Dunkierka, obecnie we Francji i słynna z ewakuacji brytyjskich sił ekspedycyjnych w czasie II wojny światowej, była protestancka. Ypres, ważne miejsce bitwy podczas I wojny światowej, zostało zreformowane, podobnie jak Tournai, znany również jako Doornik.[2]

Jednak święci cesarze rzymscy, Karol V i Filip II, prześladowali i wymordowali dziesiątki tysięcy Protestantów w Belgii. Niektórzy z tych, którzy przeżyli, uciekli na zachód do Anglii lub na wschód do Niemiec; inni przenieśli się na północ do kraju, który ostatecznie stał się Holandią. Niektórzy katolicy z Holandii przenieśli się na południe, więc Holandia została w większości Protestancka, a Belgia stała się w większości rzymskokatolicka, ponieważ pozostali Protestanci zostali albo zabici, albo zmuszeni do przyjęcia katolicyzmu.

W okresie Reformacji w Nizinach [Lowlands] i Niderlandach zginęło więcej Protestantów (w przybliżeniu odpowiednik dzisiejszej Belgii, Holandii i Luksemburga) niż w jakiejkolwiek innej części Europy. W rzeczywistości niektórzy sądzili, że w Nizinach zabito więcej Protestantów niż było zamęczonych przez Imperium Rzymskie Chrześcijan we wczesnym Kościele.

Wiele się zmieniło w historycznie chrześcijańskiej Europie. Teraz rzymskokatolickie kraje Europy stają się coraz bardziej świeckie, a kraje protestanckie stają się bardziej świeckie niż katolickie. Bruksela, która niegdyś była miastem protestanckim i od wieków jest katolicka jest obecnie siedzibą świeckiej Unii Europejskiej. Mówi się, że współcześnie na oddziałach położniczych w Brukseli rodzi się więcej muzułmańskich dzieci niż dzieci urodzonych przez rdzennych Belgów.

4. Konfesja Belgijska jest wyznaniem męczennika. Jej autor, Guido de Brès, był sądzony przed hiszpańską inkwizycją, skazany na karę śmierci i umęczony przez powieszenie w Valenciennes (1522-31 maja 1567). W ten sposób, własną krwią przypieczętował wyznanie, które napisał kilka lat wcześniej, Wielu z tych ludzi, dla których Konfesja Belgijska została napisana, którzy przeczytali ją i uwierzyli, również poniosło śmierć męczeńską.

Duch męczeństwa naznacza nawet samą Confessio Belgica. Artykuł 37 dotyczący „Sądu Ostatecznego” zawiera następujące wiersze:

Lecz z drugiej strony wierni wybrani otrzymają koronę chwały i czci, a Syn Boży wyzna ich imiona przed Bogiem, swoim Ojcem, i swymi wybranymi anioły; wszelka łza zostanie otarta z ich oczu, a ich racja – obecnie tak często potępiana przez wielu sędziów i władze jako herezja, a także bezbożność – okaże się racją Syna Bożego. A ich łaskawą nagrodą będzie dane przez Pana dziedzictwo chwały tak doniosłej, jaka nigdy człowiekowi nie śniła się.

Dlatego żarliwie spragnieni oczekujemy tego wielkiego dnia, abyśmy mogli w pełni cieszyć się obietnicami Bożymi w Chrystusie Jezusie, naszym Panu. AMEN. „Amen, przyjdź, Panie Jezu!” (Obj. 22:20).

To była „sprawa”, którą święci cesarze rzymscy, Karol V i Filip II, krwawy książę Alvy i Małgorzata Parmy (siostra Filipa II) starali się stłumić i obalić. Ale ta sprawa, „która jest teraz potępiona przez wielu sędziów i magistratów jako heretycka i bezbożna” i za którą zginął de Brès i wielu Reformowanych wierzących w Niderlandach, w ostatnim dniu „będzie znana jako sprawa Syna Bożego”, który łaskawie wynagrodzi Swoich „wiernych i wybranych [którzy] zostaną ukoronowani chwałą i honorem.”[3] To także nasza sprawa!

5. Nasza Konfesja Belgijska została wyraźnie zaaprobowana przez Jana Kalwina, Teodora Bezę (następcę Kalwina w Genewie) i Kościół w Genewie.

Guido de Brès spędził pięć lat w Anglii, gdzie Martin Micronius, Martin Bucer i John a Lasco byli jego Reformowanymi współpracownikami. Spędził też trochę czasu ucząc się wiary Reformowanej w Szwajcarii. Uczył się w Lozannie u Bezy, a następnie wyjechał na rok do Genewy, gdzie uczęszczał na wykłady Jana Kalwina. Mamy też zapis listu Kalwina do de Brès.

Oprócz rocznej nauki u Kalwina i korespondencji z Kalwinem wiemy, że de Brès posiadał przynajmniej część jego książek, ponieważ dzieła Kalwina znajdowały się w bibliotece deBrèsa, którą władze cywilne w Tournai odkryły w szopie ogrodowej i spaliły. Tak więc więzi między Guido de Brès i Kalwinem są bardzo silne.

Również Konfesja Belgijska (1561) mocno opiera się na porządku, treści i sformułowaniach na Konfesji Francuskiej, która została napisana w 1559, a przygotowana przez Jana Kalwina dla francuskich kościołów Reformowanych. Kiedy de Brèspen pisał swoją konfesję, użył Konfesjii Francuskiej, usunął pewne rzeczy, inne dodał, przerobił materiał, dokonał zmian, rozwinął wątki itp. Tak więc nasza Konfesja Belgijska nie tylko została napisana przez człowieka, który studiował w Genewie przez rok, korespondował z Kalwinem i czytał jego książki, ale również opiera się na wyznaniu, które zredagował Kalwin! Nic dziwnego, że w Confessio Belgica można wyczuć smak Kalwina!

W liście do kogoś Nizin, Jan Kalwin faktycznie napisał o Konfesji Belgijskiej, którą najwyraźniej przeczytał: „W twoim wyznaniu [tj. Konfesji Belgijskiej] nie zauważyliśmy niczego, co nie zgadzałoby się ze świętymi wyroczniami Boga i prawowierną wiarą. Dlatego chętnie aprobujemy zawarte w niej streszczenie doktryny”.[4]

Cóż za wysokie poparcie ze strony Reformatora z Genewy! „Chętnie aprobuje” Konfesję Belgijską, nie znajdując w niej „niczego, co nie zgadza się ze świętymi wyroczniami Boga i ortodoksyjną wiarą”. Oczywiście, bo de Brès był uczniem Kalwina i mocno opierał się na Konfesji Francuskiej, którą opracował Kalwin!

Zauważmy też, że w liście Kalwina nie użyto pierwszej osoby liczby pojedynczej „ja”, ale pierwszej osoby liczby mnogiej „my”. Jak zauważa Nicolaas Gootjes: „Kalwin napisał ten list w imieniu braci z Genewy i używał formy „my”. Gootjes kontynuuje: „Kiedy Kalwin pisał swoją radę w imieniu kaznodziejów Genewy, jego list oznacza oficjalną pieczęć aprobaty dla belgijskiego wyznania wiary całej rady kaznodziejów w Genewie”.[5]

Później postanowiono wysłać Konfesję Belgijską do Genewy w celu wydrukowania na większą skalę. W tamtych czasach w Genewie było wielu Reformowanych wydawców, zwłaszcza ze względu na zapotrzebowanie na przepisywane kazania Kalwina i inne jego dzieła teologiczne. Te i inne książki były następnie rozpowszechniane w całej Europie. Ale Reformowani chrześcijanie na Nizinach docenili nie tylko jakość drukarzy w Genewie; chcieli, aby Konfesja Belgijska została wydrukowana w stolicy Reformowanego chrześcijaństwa z teologicznym imprimatur Teodora Bezy, następcy Kalwina, i konsystorza w Genewie! Rzeczywiście, w 1566 roku, dwa lata po śmierci Kalwina, Konfesja Belgijska została wydrukowana w Genewie za aprobatą Bezy i czcigodnego towarzystwa genewskich pastorów.

6. Konfesja Belgijska ze wszystkich dziesiątek wyznań i katechizmów napisanych w epoce Reformacji jest najbardziej antytetycznym wyznaniem Reformowanym skierowanym przeciwko Anabaptystom. Oczywiście wszystkie wyznania protestanckie bezpośrednio i pośrednio sprzeciwiają się katolicyzmowi i innym fałszywym systemom doktrynalnym, ale Konfesja Belgijska jest tą, która najbardziej polemizuje z Anabaptystami. Trzy razy odnosi się do Anabaptystów po imieniu, podczas gdy wiele innych razy obala ich zasady bez nazywania ich.

Dlaczego Konfesja Belgijska jest wyznaniem Reformowanym najbardziej przeciwnym Anabaptystom? Pierwszą rzeczą, którą powinniśmy zauważyć, jest to, że na Nizinach było wielu Anabaptystów, na przykład znacznie więcej niż we Francji, która była znacznie większa. Również jeden z czołowych Anabaptystów, Menno Simon (1496-1561), od którego imienia pochodzą menonici, pochodził z Niderlandów.

Po drugie, katolicy oskarżyli partię Reformowaną o Anabaptyzm. W pamięci publicznej wciąż świeże były dwie wielkie rewolty anabaptystyczne, które doprowadziły do ​​masowej rzezi: wojna chłopska, głównie na południowych, zachodnich i centralnych terenach dzisiejszych Niemiec (1524-1525) oraz bunt w Münster w północno-zachodnich Niemczech (1534-1535). Radykałowie anabaptystyczni przejęli miasto Münster, kierowane przez dwóch Janów, Jana z Haarlemu i Jana z Lejdy. Spalili wszystkie księgi z wyjątkiem Biblii i nazwali Münster „Nowym Jeruzalem”. Wkrótce powtórnie ochrzczono ponad 1000 dorosłych. W Niedzielę Wielkanocną w kwietniu 1534 r. Jan z Haarlemu, który przepowiedział, że tego dnia Boży sąd nadejdzie na niegodziwych, zrobił zbrojną wycieczkę z zaledwie trzydziestoma zwolennikami, wierząc, że jest drugim Gedeonem, ale został zabity wraz z całą swoją bandą. Następnie Jan z Lejdy został absolutnym władcą i następcą króla Dawida! Zalegalizował poligamię i pojął szesnaście żon, uzasadniając swoje działania wizjami z nieba. Anabaptyści z Münster praktykowali także wspólnotę dóbr, co oczywiście oznaczało, że Jan z Lejdy stał się bardzo bogaty. Każdy, kto nie poddawał się nowemu reżimowi, był zabijany mieczem. Ale wkrótce zmarł także Jan z Lejdy. Ogromne siły katolików otoczyły miasto i ostatecznie je odebrały. Tak więc oskarżenie o anabaptyzm było uważane za rewolucjonizm i szaleństwo, a Reformowani święci na Nizinach, co zrozumiałe, nie chcieli być z nimi utożsamiani. Zatem Guido de Brèsin w Konfesji Belgijskiej mówi w efekcie: „Nie, nie zgadzamy się z poglądami anabaptystów; w ogóle nie jesteśmy anabaptystami; sprzeciwiamy się anabaptystom tak samo jak Rzym, a nawet bardziej”. Innymi słowy, Konfesja Belgijska wielokrotnie i wyraźnie sprzeciwia się Anabaptystom, aby utworzyć przepaść między Reformowanymi a Anabaptystami, i to nie tylko w sprawach politycznych i społecznych, ale także, a nawet przede wszystkim, doktrynalnych.

Oczywiście nie wszyscy Anabaptyści byli tak szaleni jak ci z Münster. W Szwajcarii, Niemczech, na Nizinach istniały różne grupy Anabaptystów. W różnych miejscach w różnych czasach istniały różne grupy i do pewnego stopnia różniły się one poglądami teologicznymi, dlatego też należy zachować pewną ostrożność w reprezentowaniu ich nauczania.

Niektórzy Anabaptyści wierzyli w bardzo radykalną formę ucieczki przed światem. Dzisiaj myśli się zwłaszcza o Amiszach i Huterytach. Tradycyjne wierzenie Anabaptystów głosi, że składanie przysięgi lub ślubowanie jest grzeszne (lub, jak by to ujęli, przysięgi nie są częścią doskonałości, która jest w Chrystusie). Stwarza to problemy związane z przyrzeczeniami członkostwa w kościele, ślubami lub przysięgami w sądzie — kwestiami dotyczącymi kościoła, rodziny i państwa. Wcześniej wspomniałem o dwóch buntach Anabaptystów, w których zbuntowali się i zostali zabici, bo „którzy mieczem chwytają, od miecza zginą” (Mat. 26:52) Jednak zdecydowana większość Anabaptystów (zwłaszcza po tych dwóch straszliwych buntach) była pacyfistami i uważała, że służba w wojsku lub walka o państwo jest złem. Kiedy jednak żołnierze zapytali Jana Chrzciciela, co oznaczałoby dla nich przynoszenie „owoców godnych pokuty”, odpowiedział: „Wobec nikogo nie używajcie przemocy, nikogo fałszywie nie oskarżajcie i poprzestawajcie na waszym żołdzie.” (Łuk. 3:14). Poprzednik Pana nie powiedział: „Och, nie możesz być wierzącym i żołnierzem. Musisz odejść z wojska.” Bycie żołnierzem to zgodne z prawem powołanie chrześcijanina, ale Anabaptyści temu zaprzeczyli i zabronili swoim członkom urzędu sędziego cywilnego.

Idea ucieczki ze świata doprowadziła niektórych Anabaptystów do poglądu, że współczesna technologia jest zła. Na przykład Amisze jeżdżą bryczkami (konie i wozy), a nie samochodami. Elektryczność, komputery i internet należą do „świata”. Ta idea trzymania się fizycznie oddzielona od różnych rzeczy materialnych (które są moralnie neutralne) jest sprzeczna z 1 Tymoteusza 4:4-5: „Wszelkie bowiem stworzenie Boże jest dobre i nie należy odrzucać niczego, co się przyjmuje z dziękczynieniem. Uświęcone bowiem zostaje przez słowo Boże i modlitwę.”

To podejrzenie co do materialnych/fizycznych rzeczy doprowadziło niektórych Anabaptystów w czasach Konfesji Belgijskiej do heretyckiego poglądu na ludzką naturę Pana Jezusa Chrystusa, a zwłaszcza na jej pochodzenie. To jednak należy do studium Konfesji Belgijskiej 18.

Jakie są inne cechy Anabaptystów? Mieli złą eklezjologię, błędne poglądy na urzędy kościelne, rząd kościelny i dyscyplinę kościelną. Tak więc na przykład anabaptystyczny pogląd na „wydalenie” różni się od Reformowanego nauczania o ekskomunice i służy ich dzielącej idei „czystego kościoła”.

Oczywiście Anabaptyści byli baptystyczni. Takie jest pochodzenie i znaczenie ich nazwy: chrzcili powtórnie. Ci, którzy zostali ochrzczeni jako niemowlęta, musieli zostać ochrzczeni ponownie. Sposób chrztu zaczął być postrzegany przez Anabaptystów jedynie jako zanurzenie, przez co rozumieli całkowite zanurzenie w wodzie i całkowite wynurzenie z wody.

Wcześniej powiedziałem, że Jan z Haarlemu i Jan z Leiden z buntu w Münster twierdzili, że otrzymali bezpośrednie objawienie od Boga. Wielu innych anabaptystów też tak robiło. W dzisiejszej terminologii byli to zielonoświątkowcy lub charyzmatycy, a nie cesacjoniści.

Niektórzy Anabaptyści nauczali snu duszy. Przechodząc od eschatologii indywidualnej do eschatologii ogólnej, bunt w Münster zrodził się z milenijnych wyobrażeń o dosłownym królestwie na ziemi. Ta fałszywa eschatologia wskazuje na anabaptystyczną hermeneutykę dosłowności, zwłaszcza na dosłowną interpretację proroctw Starego Testamentu i Księgi Objawienia. Stoi to w opozycji do Reformowanej hermeneutyki Pisma Świętego wyjaśniającej Pismo Święte, której następstwem jest interpretacja Starego Testamentu przez Nowy Testament. Co więcej, interpretacja Biblii powinna być zgodna z (ortodoksyjną) tradycją Kościoła oraz z wyznaniem ekumenicznym i Reformowanym. Anabaptyści jednak dążyli do „odnowy” kościoła (a nie Reformacji), wierząc, że kościół zbłądził po śmierci Apostołów, zwłaszcza dzięki uzyskaniu aprobaty Cesarstwa Rzymskiego za czasów Konstantyna Wielkiego. Anabaptyści nie podążali za wyznaniami wiary i nie trzymali się Reformowanych nauk o rozwoju doktryny.

We wszystkich moich badaniach nie znalazłem ani jednego Anabaptysty, który trzymałby się doktryn suwerennej łaski; wszyscy byli Arminianami. Wszyscy trzymali się herezji wolnej woli, że upadły człowiek nie jest całkowicie zdeprawowany, ale zachowuje pewną zdolność wyboru Boga i dobra, a więc wszyscy sprzeciwiali się suwerennemu przeznaczeniu i nieodpartej łasce.[6] Wychodząc z tego, łatwo zrozumieć, dlaczego Anabaptyści nie chełpili się Ewangelią usprawiedliwienia wyłącznie przez wiarę, w przeciwieństwie do Protestantów. Prawda jest taka, że ​​człowiek jest usprawiedliwiony jedynie przez wiarę, a nie przez właściwe korzystanie z wolnej woli! To niedocenienie znaczenia łaskawego usprawiedliwienia jest związane z ich legalistyczną koncepcją ucieczki ze świata.[7]

Dlaczego ważne jest, abyśmy dzisiaj studiowali Konfesję Belgijską, biorąc pod uwagę jej antyanabaptystyczną polemikę? Pomyślmy o tym! Anabaptyści byli baptystami imersjonistycznymi Arminianami z ich wolną wolą, wierząc, że Bóg kocha wszystkich i chce wszystkich zbawić. Byli niewierzący i trzymali się dosłownej hermeneutyki i błędnej eklezjologii, w tym głoszenia przez świeckich. Większość, jeśli nie wszyscy, anabaptyści byli charyzmatykami (tj. nie cesacjonistami) i milenialistami. Czy nie brzmi to znajomo w dzisiejszym świecie kościoła?

Obecnie większość wyznających chrześcijan i kościołów, które nie są rzymskokatolickie, prawosławne lub liberalnie protestanckie, nie są tak naprawdę Protestanckie (chociaż mogą występować pod tą nazwą), ale są anabaptystami (choć być może nawet o nich nie słyszeli)! Czyż większość współczesnych ewangelików nie jest wyznaniowa i nie interesuje się zdrową doktryną? Czy większość z nich nie wyznaje wszystkich lub większości z następujących poglądów: Arminianizm i wolna wola, charyzmatyzm, baptystyczny imersjonizm, dosłowny dyspensacjonalizm? Te doktryny nie są zgodne z linią Reformacji, ale z linią anabaptyzmu!

W okresie Reformacji, ogólnie rzecz biorąc, istniały trzy grupy: Romaniści, Protestanci i Anabaptyści. Reformatorzy powiedzieli: „Rzym po prawej stronie się myli, a Anabaptyści po lewej stronie się mylą”. Niektórzy Reformatorzy, jak Zwingli, mówili nawet, że anabaptyści ze swoimi charyzmatycznymi i arminianistycznymi poglądami, ich lekceważeniem historii Kościoła i jego rządu, ich ucieczką od świata itd., byli gorsi niż Romaniści! W XXI wieku większość nieliberalnego protestantyzmu i większość tych, którzy nazwaliby siebie ewangelikami, to w rzeczywistości anabaptyści!

Nic dziwnego, ewangelicy „odkrywają na nowo” Anabaptyzm i okazują mu wielką sympatię! My, z drugiej strony, musimy wzrastać w wierze Reformowanej wbrew panującym anabaptystycznym ideom zarówno XVI, jak i XXI wieku. Nasza Konfesja Belgijska jest dziś szczególnie aktualna!

Ten artykuł jest oparty na części nagrania lekcji doktryny: „Dlaczego warto studiować Belgijskie Wyznanie Wiary?“

Aby uzyskać więcej informacji w języku polskim, kliknij tutaj.


[1] Strona internetowa Kościoła Reformowanego Przymierza w Irlandii Północnej zawiera wersje Konfesji Belgijskiej w języku angielskim i w ponad dwudziestu innych językach.
[2] Por. Jeremy Dupertius Bangs, Strangers and Pilgrims, Travelers and Sojourners: Leiden and the Foundations of Plymouth Plantation (USA: General Society of Mayflower Descendants, 2009).
[3] Więcej informacji na temat reakcji Reformowanych na prześladowania na Nizinach można znaleźć w liście Guido de Brès do Filipa II z Hiszpanii, dołączonym do Wyznania Belgijskiego , wraz z pomocnym wstępem historycznym autorstwa prof. Russella Dykstry.
[4] Cyt. za: Nicolaas H. Gootjes, The Belgic Confession: Its History and Sources (Grand Rapids, MI: Baker, 2007), s. 68.
[5] Gootjes, Konfesja Belgijska, s. 68, 70.
[6] Por. Wspaniała praca Johna Knoxa o suwerennej łasce przeciwko anabaptystycznemu heretykowi: odpowiedź na wielką liczbę bluźnierczych zarzutów napisanych przez anabaptystę i przeciwnika wiecznego przeznaczenia Boga (1560).
[7] Jan Kalwin zajmuje się zwłaszcza ich błędami dotyczącymi chrztu, zakazu, sędziów, przysięgi, wcielenia i snu duszy w swoim wielkim dziele przeciwko anabaptystom (Traktaty przeciwko anabaptystom i przeciwko libertynom , tłum. i red. Benjamin Wirt Farley [Grand Rapids, MI: Baker, 1982], s. 11-158).
Show Buttons
Hide Buttons