Menu Close

Lud w Księdze Ezechiela 18 / The People in Ezekiel 18

   

Prof. Herman Hanko

Czytelnik pyta: „Czy ludzie wymienieni w Ezechiela 18 są wierzącymi i niewierzącymi, czy też, jak zrozumiałem, wierzącymi, którzy prowadzą grzeszne życie i wierzącymi, którzy prowadzą pobożne życie? Myślę, że tak, ponieważ rozdział wyraźnie wspomina Izraela, lud Boży”.

Choć pytanie dotyczy całego rozdziału, sedno problemu tkwi w wersecie 23: „Czyż ja mam upodobanie w śmierci niegodziwego? – mówi Pan BÓG, a nie raczej w tym, aby się odwrócił od swoich dróg i żył?” Dobrze jest jednak, aby nasi czytelnicy przeczytali cały rozdział Ezechiela 18.

Wielu natychmiast rozpozna, że to był i jest jeden z tekstów cytowanych przez obrońców dobrointencyjnej oferty ewangelii. Ten heretycki pogląd głosi, że wszechmocny i niezmienny Bóg pragnie zbawienia wszystkich ludzi i umożliwia każdemu, poprzez dzieło powszdechnej łaski, wybór albo dla Jezusa, albo dla świata.

Napisałem książkę, która pokazuje, że Kościół Chrystusowy od czasów Augustyna odrzuca tę herezję: Corrupting the Word of God: The History of the Well-Meant Offer. Można ją zakupić w CPRC Bookstore za 16,50 GBP (inc. P&P in the UK) lub w RFPA w USA (www.rfpa.org).

Te słowa Ezechiela zostały wypowiedziane do całego narodu izraelskiego, chociaż tylko do tej jego części, która została przyprowadzona do Babilonu podczas pierwszego uprowadzenia do niewoli pod rządami Jojakina (1:2). Nie są wypowiedziane tylko do wierzącego Izraela.

Słowa Ezechiela były skierowane do „widzialnego kościoła”, kościoła na ziemi, który przejawia się w ustanowionych zborach. Widzialny kościół składa się z wierzących i niewierzących, którzy słuchają głoszonego Słowa, czy to w czasach Starego czy Nowego Testamentu.

Jednak słuchanie tego głoszenia nie wyraża pragnienia Jahwe, aby zbawić wszystkich ludzi głowa w głowę. Nie oznacza też, że Boży dar łaski umożliwia każdemu dokonanie wyboru za lub przeciw ewangelii.

Na początku siedemnastego wieku Arminianie nauczali, że Bóg kocha wszystkich ludzi, Chrystus umarł za wszystkich ludzi, a głosząc ewangelię Bóg wyraża swoje pragnienie zbawienia wszystkich ludzi. Nasi ojcowie na synodzie w Dordt (1618-1619) odpowiedzieli Arminianom, odrzucając ich straszną herezję, a także stwierdzając, o czym jest głoszenie i do kogo jst adresowane.

W pierwszym ważnym artykule na ten temat, Kanonach z Dort 2:5, nasi ojcowie przedstawili kilka ważnych punktów biblijnych. Ewangelia jest zwiastowana zarówno wybranym, jak i potępionym. Mówi im o tym, że Boża obietnica dotyczy tych, którzy wierzą w Chrystusa ukrzyżowanego. Mówi również o sądzie nad tymi, którzy nie wierzą.

Kaznodzieja nie wie, kim są wybrani i potępieni, ponieważ nie może zobaczyć ludzkich serc. Duch Święty zna i stosuje prawdy ewangelii do tych, którzy naprawdę wierzą, i do tych, którzy nie wierzą.

Zrozum, co to oznacza. Są wybrani, którzy chodzą w grzechu. Bóg posługuje się zwiastowaniem ewangelii, zarówno obietnicy, jak i ostrzeżenia, aby doprowadzić ich do wiary w Chrystusa. Ale Bóg używa zarówno obietnicy ewangelii dla wierzących, jak i ostrzeżenia ewangelii dla niewierzących, aby zatwardzić potępionego (II Kor. 2:15-16).

Kanony III/IV:8-9 patrzą na zwiastowanie z dodatkowego punktu widzenia, a mianowicie całkowitej powagi Boga w przekazaniu ludzkości nakazu wiary i pokuty. Wybrani ufają Chrystusowi i odwracają się od swoich grzechów; potępieni nie.

Kiedy Bóg obiecuje, że ci, którzy wierzą, zostaną zbawieni, a ci, którzy odrzucą ewangelię zostaną potępieni, jest bezwzględnie i całkowicie poważny (Mk 16:16). Nie jest w stanie zachowywać się nieszczerze ani w żaden sposób robić czegoś, czego nie zamierza robić. (Dobrointencyjna oferta ewangelii uczy, że Bóg mówi w ewangelii coś, czego nie ma na myśli: mówi, że kocha wszystkich ludzi i chce ich zbawić, ale w rzeczywistości tego nie czyni). Kiedy obiecuje życie i błogosławieństwo tym, którzy wierzą, z pewnością to uczyni. Kiedy grozi bezbożnym wieczną karą, jeśli odrzucą Chrystusa głoszonego w Ewangelii, z pewnością to uczyni. Wszyscy słyszą to słowo. Również potępieni słyszą, jak Bóg mówi do nich: „Obiecuję zbawienie tym, którzy wierzą”.

Kiedy Wszechmocny głosi obietnicę ewangelii, aby potępieni również ją usłyszeli, mówi także do nich, że będzie błogosławił zbawieniem wszystkich, którzy pokutują ze swoich złych dróg i wierzą w Chrystusa. Nie bawi się z nimi w gry ani ich nie oszukuje; On nie mówi czegoś, czego nie miał na myśli; Jest poważny w swoim wezwaniu zarówno do karania złoczyńców, jak i błogosławienia skruszonych grzeszników. Takie jest znaczenie Ezechiela 18.

To natychmiast nasuwa kolejne pytanie, z którym Kalwin zmierzył się już ponad 450 lat temu. Pytanie brzmi: co z doktryną potępienia? Bóg suwerennie i wiecznie postanawia objawić swoje atrybuty sprawiedliwości i świętości w karaniu grzesznika wieczną karą w piekle. Znaczy to, że potępia część rodzaju ludzkiego.

Kalwin starannie rozróżniał między wolą nakazu Bożego a wolą Bożego dekretu. To pierwsze jest Jego nakazem, aby wszyscy ludzie byli Mu posłuszni. Wola Jego dekretu obejmuje zarówno wybranie, jak i potępienie.

Kalwin nauczał również, że te dwie wole Boże nie są ze sobą sprzeczne, ale raczej, że wola nakazu Boga służy woli Jego dekretu. Oznacza to, że Bóg nakazuje wszystkim ludziom wierzyć, co służy dekretowi potępienia, ponieważ Bóg nie jest autorem grzechu, ponieważ człowiek jest odpowiedzialny za swój własny grzech.

Człowiek został stworzony dobry i prawy. Upadł przez własną decyzję, by służyć szatanowi, a nie być posłusznym Bogu. Człowiek uczynił to w Adamie, głowie rodzaju ludzkiego, a więc wszyscy ludzie zgrzeszyli w Adamie (Rz 5:12-14).

To prowadzi nas do odwiecznego pytania: Jaki jest związek między suwerennością Boga a odpowiedzialnością człowieka? Obie są prawdziwe: Bóg jest absolutnie suwerenny, a człowiek pozostaje odpowiedzialny za swój grzech, ponieważ chce grzeszyć. Bóg nie czyni go grzechem i nie przymusza woli człowieka.

Zdaję sobie sprawę, że to nie jest cała odpowiedź, ale na tyle, na ile pozwala nam Pismo. Tutaj zatem nie wnikamy z ciekawością w ukrytą wolę Bożą (Pwt 29:29; Kanony I:14). Trójjedyny Bóg jest tak wysoko ponad nami, a my tak mało rozumiemy, że Jego wola jest zawsze daleko ponad naszymi słabymi i zaciemnionymi umysłami. Odpoczywamy w nieskończonej wielkości świętego Boga. Tutaj mamy pokój.

Aby uzyskać więcej informacji w języku polskim, kliknij tutaj.

Show Buttons
Hide Buttons