Prof. Herman Hanko
Czytelnik News pyta: „Dlaczego [w tych fragmentach] Rachab jest chwalona za kłamstwo na temat hebrajskich szpiegów?”
To ciekawe pytanie, które wywołało wiele debat. Debata koncentruje się wokół pytania: Czy Pismo Święte pochwala kłamstwo w niektórych okolicznościach? Szczególnie, gdy sprawa Boga jest zagrożona?
Historia Rachab, w skrócie, jest taka. Po czterdziestu latach wędrówki po pustyni, naród Izraela był gotowy rozpocząć podbój Kanaanu. Jerycho, tuż na zachód od Jordanu, było najtrudniejszym do zdobycia miastem w Kanaanie, ponieważ było potężną twierdzą z grubymi murami i żelaznymi bramami. Było kluczem do całego kraju. Jeśli Izrael nie mógł zdobyć Jerycha, jego wysiłki, aby podbić ziemię, były daremne. Jeśli Jerycho wpadłoby w ręce Izraelitów, byłby to znak od Boga, że walczył za nich i wkrótce da im ziemię, którą obiecał Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi.
Przygotowując się do wojny z miastem, Jozue wysłał dwóch szpiegów, aby weszli do Jerycha i dowiedzieli się o stanie miasta, sile jego murów i wszystkim innym, co byłoby cenne dla Izraelitów w ich planowanej kampanii.
Szpiedzy weszli do miasta i udali się do domu Rachab, prostytutki, która mieszkała na murze miejskim. Ich obecność w mieście i wejście do domu Rachab zostały zauważone, a wojsko zostało wysłane, aby ich schwytać. Rachab przyznała, że tam byli, ale że już wyszli i zmierzali w stronę rzeki Jordan, gdzie, jeśli natychmiast wysłano żołnierzy aby ich schwytać.
Jednak Rachab ukryła szpiegów na dachu swojego domu pod lnem. Po wysłaniu wojska w pościg, a raczej po wyprowadzeniu ich w pole, porozmawiała ze szpiegami i pomogła im uciec z miasta, spuszczając ich z muru za pomocą szkarłatnej liny. Powodem, dla którego pomagała szpiegom, a także kłamała władzy, było jej postanowienie, aby związać swój los z ludem Izraela. (Cała opowieść znajduje się w Jozuego 2.)
W Piśmie Świętym są inne przykłady takich kłamstw. Dawid udawał szaleństwo, gdy był w kraju Filistynów podczas ucieczki przed morderczym Saulem. Został on doprowadzony przed Akisza, króla Gat (1 Sam. 21:10-15). Dawid pisze o tym i o wybawieniu przez Boga z ręki Akisza w Psalmie 56.
Bardziej znane jest kłamstwo, które położne w Egipcie powiedziały sługom faraona. Faraon rozkazał zabić wszystkich synów Izraelitów. Położne nie posłuchały faraona, ponieważ bały się Boga. Kiedy zapytano je o ich niepowodzenia, skłamały, mówiąc władzy, że kobiety hebrajskie nie rodziły zbyt długo i że dzieci urodziły się, zanim położne mogły tam dotrzeć. Bóg dobrze potraktował położne, ponieważ bały się Go (1 Mojż. 1).
Nakazując zamordowanie wszystkich synów faraon chciał zniszczyć Izrael jako odrębny naród i zmusić naród do połączenia się z Egipcjanami, ponieważ córki Izraela byłyby zmuszone wyjść za mąż za Egipcjan. Za tym spiskiem krył się spisek szatana, aby zniszczyć Chrystusa, ponieważ Chrystus, jak wiedział szatan, miał się narodzić z Izraela.
Te i inne przypadki w Piśmie Świętym doprowadziły niektórych do wniosku, że w pewnych okolicznościach Bóg pozwala swojemu ludowi kłamać. Zwykle, jak się twierdzi, takie kłamstwo jest usprawiedliwione, gdy zagrożone jest dobro ludu Bożego. Taka troska o sprawę Bożą doprowadziła Rachab i położne do uciekania się do kłamstw, aby ukryć swoje czyny.
Wielu twierdzi, że w czasach wojny, gdy naród jest zagrożony przez agresora, uzasadnione jest kłamanie, aby pomóc pokonać mocarstwo zwycięskie. Argument ten był używany na przykład podczas nazistowskiej okupacji kontynentalnej Europy. Zestrzelonych lotników i Żydów ukrywali ci, którzy byli gotowi ryzykować życie, aby ratować innych. Jeśli agenci Gestapo przychodzili do drzwi takich domów, w których ukrywali się uchodźcy, uważano, że zgodne z prawem jest kłamanie im, aby ratować tych, których ukrywali.
Wśród chrześcijan panuje zgoda, że kłamstwo jest zazwyczaj zakazane przez dziewiąte przykazanie i inne nakazy w Piśmie Świętym, takie jak Efezjan 4:15. Pytanie brzmi: Czy istnieją okoliczności, w których Pismo Święte zezwala na kłamstwo?
Chociaż pytający, cytowany powyżej, mówi, że Pismo Święte toleruje kłamstwo Rachab, nie jest to do końca prawdą. Nigdzie w Piśmie Świętym nie można znaleźć aprobaty dla jakiegokolwiek kłamstwa. Księga Wyjścia 1 nie aprobuje kłamstwa położnych; wyraża aprobatę dla ich bojaźni Bożej (2 Mojż. 1:17, 20-21).
List do Hebrajczyków 11:31 nie wyraża aprobaty dla kłamstwa Rachab, ale chwali jej wiarę, dzięki której przyjęła szpiegów w pokoju. To znaczy, że z powodu jej wiary, że Bóg był z Izraelem i że Izrael ostatecznie zwycięży Jerycho, współpracowała ze szpiegami, zamiast wydać ich władzy. Również narracja w Księdze Jozuego 2 nie zawiera ani jednego słowa aprobaty dla kłamstwa Rachab.
To samo dotyczy Listu Jakuba 2. Rachab jest usprawiedliwiona, ponieważ przyjęła szpiegów i wysłała ich inną drogą. Przez ten czyn oddała swój los ludowi Bożemu, w którym żyła nadzieja na przyjście Mesjasza.
Nie znam ani jednego miejsca w Piśmie Świętym, w którym kłamstwo byłoby tolerowane. Innymi słowy, to, że Pismo Święte aprobuje kłamstwo Rachab (i kłamstwo położnych) jest argumentem z milczenia. Pismo Święte nie potępia jej kłamstwa bezpośrednio. Raczej Pismo Święte mówi o jej wierze objawionej w jej czynach. Z milczenia Pisma Świętego na temat grzechu kłamstwa można wywnioskować, że Pismo to pochwala.
Ale musimy zbadać tę sprawę nieco dokładniej.
Faktem jest, że jeśli ktoś skonsultuje fragmenty i narrację w Jozuego 2, nie znajdzie żadnego dowodu na to, że Pismo Święte aprobuje kłamstwo Rachab.
Pismo Święte pochwala wiarę Rahab w ukryciu szpiegów, ale nie pochwala jej kłamstwa.
Problem polega na tym, że Pismo Święte również nie potępia kłamstwa. Jeśli zatem ktoś twierdzi, że kłamstwo Rahab zostało pochwalone przez Boga z powodu braku wzmianki o potępieniu, argument ten opiera się na milczeniu Pisma Świętego. Nie jest to mocny argument, po prostu dlatego, że mogą istnieć inne powody, dla których Pismo Święte milczy na ten temat. I rzeczywiście tak jest.
Nie jest zaskakujące, że Pismo Święte nie potępia wprost kłamstwa Rachab, jeśli weźmiemy pod uwagę, że celem Pisma Świętego w opowiadaniu tej historii jest zademonstrowanie mocy czynnej wiary Rachab, dzięki której trzymała się obietnicy danej Izraelowi przez Boga.
Rachab jest wymieniona wśród bohaterów wiary w Liście do Hebrajczyków 11. Tutaj wiara jest opisana jako „pewność tego, czego się spodziewamy i przekonanie co do tego, czego nie widzimy” (1). To znaczy, że wiara jest w tym rozdziale uważana za potężne subiektywne zapewnienie prawdziwości obietnicy Boga, której treści nie można było zobaczyć, ale na którą wszyscy wierzący Izrael mieli nadzieję. Treścią tej obietnicy było przyjście nasienia kobiety i zbawienie w Nim od grzechu i śmierci.
Wierząc w tę obietnicę, wierni w Izraelu robili rzeczy, które na pierwszy rzut oka wydają się niewybaczalnie lekkomyślne. Opuścili dom, aby wędrować po obcej krainie, która była niczym innym, jak jałową pustynią — jak Abraham. Zamienili bogactwo, honor i sławę na niewolę — jak Mojżesz. Obeszli miasto czternaście razy — pewni, że w ten sposób zdobędą niezdobytą twierdzę. Poddali się uwięzieniu, torturom i śmierci, gdy zostali zmuszeni do stania w samotności — jak Jeremiasz.
Rachab miała tę wiarę. Była prostytutką. Należała do miasta, którego zdobycie było niemożliwe dla człowieka. Była znana w całym mieście. Ale związała swój los z grupą obcych najeźdźców, dziwnym ludem, o którym prawie nic nie wiedziała, i tymi, którzy stanowili zagrożenie dla jej własnego miasta. Jedynym powodem, dla którego to zrobiła, było to, że wierzyła, że Bóg Jahwe był z tym ludem i że jej zbawienie, również od jej grzechu prostytucji, było z tym ludem. To jest niesamowita wiara. A z tej wiary wypłynęły dzieła, o których mówi Jakub, bo wiara jest śmiała, pewna siebie, gotowa zapłacić każdą cenę, gotowa ponieść każdą stratę; to dzieło Boga!
Opowieść o bohaterach wiary w Liście do Hebrajczyków 11 jest dla naszej nauki: „1. Skoro i my mamy wokół siebie tak wielką chmurę świadków, zrzućmy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas tak łatwo osacza, w cierpliwości biegnijmy w wyznaczonym nam wyścigu; 2. Patrząc na Jezusa, twórcę i dokończyciela wiary, który z powodu przygotowanej mu radości wycierpiał krzyż, nie zważając na hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga.” (Hbr. 12:1-2).”
Ale Rachab kłamała! Jakże podobna do nas! Jej wiara była silna i pokonywała niemal niemożliwe przeszkody. Ale była też słaba. Przylgnęła do Chrystusa, ale nie była odporna na strach. Mocno ufała Bogu, ale zachwiała się w krytycznym momencie. Czy to takie dziwne? Czy nie potrafimy utożsamić się z Rachab? My, którzy również mamy wiarę?
Rachab stanęła przed poważnym problemem i nie było jej trudno usprawiedliwić kłamstwo. Gdyby powiedziała prawdę, szpiedzy zostaliby schwytani, a plan Jozuego, aby dowiedzieć się jak najwięcej o mieście, zostałby udaremniony. Najłatwiejszym sposobem działania, pozornie dobrym dla sprawy Boga, było skłamać i ukryć szpiegów, dopóki nie będzie mogła pomóc im uciec. A poza tym, gdyby szpiedzy zostali znalezieni w jej domu, ona sama z pewnością zostałaby ukarana śmiercią jako zdrajczyni sprawy swojego miasta.
Jednak nie jest trudno zauważyć, że jej kłamstwo wykazało słabość w jej silnej wierze. Czyż Pan nie może przeszkodzić władzy w odkryciu szpiegów? Zakładając, że powiedziałaby im prawdę. Czy Pan nie jest w stanie pomóc jej i mężczyznom, którym okazała gościnność? Oczywiście, że mógł. Sprawił przecież, że mury Jerycha runęły!
Pismo Święte nie musi specjalnie potępiać kłamstwa Rachab. Pismo Święte jest jasne w kwestii kłamstwa. Po prostu nakazuje wierzącemu mówić prawdę — zawsze! Pismo Święte nie mówi: „Mów prawdę, ale jeśli sytuacja stanie się zbyt niebezpieczna, kłamstwo jest w porządku”. Nic takiego. Trzej przyjaciele, którzy zostali wrzuceni do ognistego pieca, mogliby skłamać, aby uniknąć groźby Nebukadnesara. Daniel mógł skłamać, gdy klęczał w czasie modlitwy przy oknie wychodzącym na Jerozolimę i w ten sposób uciec z jaskini lwa. Ale powiedzieli prawdę! I Bóg ich uratował.
Chodzi o to. Zawsze musimy mówić prawdę. Ale mówienie prawdy to coś więcej niż przyznanie się do czegoś. Gdyby Rachab powiedziała prawdę, gdy wosjko zapukało do jej drzwi, nie powiedziałaby po prostu: „Tak, ukrywam szpiegów przed Izraelem”. Ale powiedziałaby też: „Trzymam szpiegów w moim domu, ponieważ zostali wysłani przez lud, którego Bogiem jest Pan. On sam jest Bogiem. Nasi bogowie są bożkami. Musimy porzucić nasz grzech, zwrócić się do żywego Boga i zawrzeć pokój z Izraelem”. To była prawda.
To właśnie zrobili Szadrak, Meszak i Abed-Nego. I to samo zrobił Daniel. I co ważniejsze, to samo zrobił Chrystus przed Sanhedrynem i Poncjuszem Piłatem.
Wymaga to odwagi wiary w wielkiej mierze. Trzej przyjaciele Daniela nie wiedzieli, że Bóg uratuje ich z ognistego pieca. Powiedzieli Nebukadnesarowi, że nawet jeśli zostaną zabici, nie pokłonią się przed posągiem, który stworzył król. Mówienie prawdy jest w pewnych okolicznościach bardzo niebezpieczne dla dziecka Boga. Ale i tak musi mówić prawdę, ponieważ takie jest jego powołanie.
Bóg dał Rachab niezwykłą wiarę. Była ona również słaba. Jesteśmy tacy jak ona pod wieloma względami, chociaż często mamy wątpliwości, czy nasza chwiejna i przestraszona wiara może wznieść się na poziom jej wiary. Zamiast kwestionować jej wiarę, lepiej jest czerpać od niej odwagę w naszym własnym chodzeniu i powołaniu w świecie.
Na podstawie, źródło
Aby uzyskać więcej informacji w języku polskim, kliknij tutaj.